Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćW czerwcu bieżącego roku wygasa jego kontrakt z mistrzem Polski. Nie wiadomo jednak, kiedy wróci na boisko, bo przedłuża się leczenie po ciężkiej kontuzji.

- Najważniejsze, że już wróciłem do zajęć. Oczywiście jeszcze nie w pełnym wymiarze, ale staram się wykonywać jak najwięcej ćwiczeń. Nie chciałbym mówić o konkretnej dacie powrotu. Dlaczego to wszystko tak bardzo się przedłuża? Mam ogromnego pecha. - komentuje były reprezentant Polski.

W październiku 2011 roku podczas ligowej potyczki z Legią Warszawa, Sobolewski uszkodził ścięgno Achillesa. Dopiero drugi zabieg został wykonany poprawnie, a powikłania urazu piłkarz czuje do dzisiaj.

- Na początku roku prezes Bogdan Basałaj rozpoczął ze mną rozmowy na temat przedłużenia kontraktu, ale z powodu ciągłych problemów zdrowotnych uzgodniliśmy, że wrócimy do nich, jak się wyleczę. - mówi Sobolewski.

- Prezes chciał mieć pewność, że nie zacznę rozmów z innym klubem, a ja nie zamierzam nikogo naciągać na pieniądze w przypadku, gdyby absencja dalej się przeciągała. Ustaliliśmy, że gdy się wyleczę, absolutne pierwszeństwo ma Wisła. - dodał defensywny pomocnik.