Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować
W czwartek od pierwszego składu lubinian odsunięto: Macieja Małkowskiego, Janusza Gancarczyka, Dominykasa Galkeviciusa i Błażeja Telichowskiego. Tylko Litwin nie przybył do Zagłębia latem.

Kolejny w kolejce jest ponoć Michal Hanek. Do niego może po spotkaniu z Lechem Poznań dołączyć jeszcze kilku graczy.

Dodajmy, iż „miedziowi” na pozyskanie Małkowskiego wyłożyli 400 tysięcy euro. Z kolei Galkevicius kosztował 120 tysięcy. Do tego doliczmy spore apanaże. Gancarczyk, godząc się na odejście z Polonii Warszawa, na pewno nie zgodził na grę za darmo.

Jeżeli Zagłębie naprawdę zdecyduje się na rozwiązywanie kontraktów z graczami to jesteśmy przekonani, iż z miejsca znajdą się chętni na większość z nich.

Któż by nie chciał Małkowskiego, jednego z lepszych asystentów w ekstraklasie w ostatnich latach?