Aktualności
 
Turcy chcą Piotra Brożka i Głowackiego
 
17. maja 2010, 17:54
autor: Marek Jakubowski
źródło: Gazeta Wyborcza
 
Być może w ramach podreperowania budżetu Wisła sprzeda zawodników. Po meczu z Odrą wysłannicy Trabzonsporu pytali o cenę wiślakow.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować
Turkom najbardziej zależy na stoperze. Senol Gunes, trener zespołu, szuka piłkarza, który nie kosztowałby zbyt dużo i miał doświadczenie. 31-letni Głowacki, 21-krotny reprezentant Polski, pasuje więc idealnie. Turkom nie udało się pozyskać Rolanda Juhasza, bo Anderlecht Bruksela za Węgra chciał minimum 4 milionów euro, a Atiba Hutchinson, któremu wygasa kontrakt z FC Kopenhaga, ma trafić do PSV Eidhoven. Dlatego rozmowy z Wisłą nabrały tempa.

Turcy znów przyjechali do Krakowa. Po meczu z Odrą rozmawiali z Jakubem Jaroszem o cenie. Dyrektor wykonawczy Wisły nie chciał odpowiedzieć. Kolejne negocjacje między menedżerem piłkarza Bartłomiejem Bolkiem a wysłannikami Trabzonsporu toczyły się w hotelu Novotel. Według Gunesa Wisła wycenia Głowackiego na 2 miliony euro. Turcy oferują 500 tysięcy euro mniej.

Tureckich skautów zainteresował też Piotr Brożek, lewy obrońca. - And the price for number 8 [a cena za numer 8 - przyp. red.]? - dopytywał się turecki wysłannik Jarosza.

W Trabzonsporze grało trzech polskich piłkarzy. Najgorsze wspomnienia ma Mirosław Szymkowiak, który tak bardzo nie chciał grać w tym klubie, że wolał zakończyć karierę, niż wracać do Turcji. Jego doświadczenia mogą stanąć na drodze do transferu. Głowacki mówił niedawno, że jest bardzo zżyty z Wisłą. - Rozważałem możliwość wyjazdu, ale nie chciałem, by był to klub, w którym częściej ogląda się za siebie, niż patrzy do przodu. Gdybym miał ofertę z drużyny, która ma ambitne cele, to pewnie bym się zdecydował. Piłkarz ma niewiele czasu, by zarobić na przyszłość i zapewnić byt rodzinie - stwierdził po podpisaniu kontraktu do czerwca 2012 roku.

Trabzonspor nie należy do wielkiej trójki ligi tureckiej (Galatasaray, Fenerbahce, Besiktas), ale zdobył krajowy puchar i zagra w Lidze Europejskiej. W sobotę Głowacki na pytanie o wyjazd uśmiechnął się i powiedział: - Nie ma tematu.

- A gdyby był - dociekaliśmy.

- Zależy od oferty - stwierdził.
 
 
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz