Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować
Tunezyjczyk związał się z Widzewem 2,5-letnim kontraktem. 25-letni Ben Radia ma na koncie trzy występy w kadrze narodowej Tunezji, grał też w ostatnim turnieju o Puchar Narodów Afryki. Ostatnio występował w klubie Etoile Sportive du Sahel, który jest trzecią siłą w tunezyjskim futbolu.

"W Tunezji wywalczyłem wszystkie najważniejsze trofea, mistrzostwo i krajowy puchar. Walczyłem też z Etoile o Superpuchar Afryki. Kolejne sukcesy mam nadzieję osiągać w Polsce, z Widzewem. Bardzo cieszę się, że będę tu grał. Chcę budować swoją karierę etapami. Polska liga jest według mnie silniejsza, niż tunezyjska i przypomina nieco ligę niemiecką" - powiedział zawodnik - "Mam nadzieję jak najszybciej zadebiutować w barwach Widzewa i pokazać wszystkim swoje umiejętności" - dodał.

Z pozyskania reprezentanta Tunezji cieszył się również prezes Marcin Animucki. "Postawiliśmy sobie wzmocnienie środka pomocy i prawej obrony jako cel na zimowe okienko transferowe. Na środek pomocy pozyskaliśmy Fernando Arriero, a na obronę Souhaiela. Mam nadzieję, że jego doświadczenie pomoże naszemu zespołowi" - powiedział. Dodał, że na zatrudnienie Tunezyjczyka nie miało wpływu to, że urodził się... tego samego dnia co prezes Widzewa.

Souhaiel Ben Radia będzie w Widzewie grał z numerem 77. Chciał numer 7, ale był zajęty, więc wybrał dwie siódemki.