To się musiało tak skończyć, ale potwierdzenie nastąpiło kilka godzin temu. Jego kontrakt z Lechią Gdańsk został rozwiązany z powodu zaległości finansowych ze strony klubu. Peszko odpowiednie papiery do PZPN złożył jeszcze przed pandemią. Wnioskował o rozwiązanie kontraktu z winy klubu, a powodem były zaległości finansowe.

Izba ds. Rozwiązywania Sporów Sportowych przy PZPN przychyliła się do wniosku. Dzięki czemu 35-letni pomocnik dołączył do Rafała Wolskiego, który taką decyzję usłyszał na początku miesiąca, a obecnie jest już zawodnikiem płockiej Wisły. Ciągle rozpatrywany jest podobny wniosek Błażeja Augustyna.

Co do Peszki możemy być pewni, że już niedługo pojawią się informacje o jego nowym pracodawcy. Przed wybuchem pandemii był łączony m.in. z Widzewem Łódź.