Tak zrobił właśnie Widzew Łódź, który zakontraktował Huberta Wołąkiewicza. 34-letni defensor ma za sobą 4 spotkania w reprezentacji Polski i ponad 200 występów w ekstraklasie w barwach Amiki, Lecha, Lechii i Cracovii. Ostatnio grał na zapleczu ekstraklasy w Chojniczance. Teraz z Widzewem związał się do końca przyszłego sezonu.
 - Długo się nie zastanawiałem. Widzew to uznana firma. Poza tym podoba mi się pomysł na ten klub i plany na przyszłość. Póki mam zdrowie chciałbym pomóc, udowodniając przy tym, że nadal stać mnie na dobrą grę. Jestem cały czas w treningu. W Widzewie przeszedłem komplet badań, więc nie ma przeciwwskazań, żebym grał – te słowa Wołąkiewicza dają nadzieję, że nie przychodzi do Łodzi "odcinać kuponów.
Można spokojnie powiedzieć, że doświadczeniem może obdzielić kilka drużyn, bo poza grą w polskich ligach zaliczył także półroczy epizod w rumuńskie Astrze Giurgiu. Co ciekawe w swoim ostatnim klubie zdobył 7 bramek, wszystkie z rzutów karnych.