Żeby grać w pierwszej drużynie Legii trzeba być w formie. Jeżeli nie gra się w meczach ligowych, to trudno ją złapać. W takiej sytuacji jest właśnie Kacper Kostorz. Młody napastnik zagrał w tym sezonie raptem trzy spotkania i po pozyskaniu Tomasa Pekharta jego droga do pierwszego składu wydawała się bardzo odległa. Jednak 20-latek udowadniał nie raz, że się tak łatwo nie poddaje. W Legii też w to wierzą.

Tą nieustępliwość podkreślają chociażby dwa jego wydarzenia z życia. Pochodzący z Cieszyna młodzian nie bał się w wieku 12 lat przenieść do czeskiego MFK Karvina, gdzie zebrał doświadczenia, by wejść w dorosły futbol. Kilka lat później, kiedy był już juniorem Górnika doznał potwornej kontuzji. Oderwał mu się kolec miednicy. Uciążliwe leczenie i rehabilitacja. Później powrót do formy. Jednak Kostorz się nie poddał.

Wrócił do formy, grał coraz lepiej i zapracował na letnie przenosiny do Legii Warszawa. Jednak na Łazienkowskiej brakuje mu okazji do grania, dlatego na pół roku przenosi się do Miedzi Legnica. Znając jego charakter, to wywalczy tam miejsce i niejedną bramkę. Jeżeli wierzycie w poprawę formy Miedzi może warto zagrać na wygraną legniczan TUTAJ