Trudno powiedzieć czy to inauguracyjna porażka z Wisłą Kraków czy może ogólna potrzeba zmobilizowała działaczy "Jagi", ale w ciągu tygodnia ściągnęli  do klubu dwóch byłych reprezentantów Polski. Przyjście Macieja Makuszewskiego było zapowiadane już od jakiegoś czasu, ale w czwartek chyba jeszcze bardziej zaskoczyli obserwatorów.

Nowym zawodnikiem "Pszczółek" został bowiem Ariel Borysiuk. Były reprezentant Polski i zawodnik takich klubów jak Legia Warszawa, Kaiserslautern, Lechia Gdańsk, Quenns Park Rangers czy ostatnio Sheriffu Tyraspol, podpisał kontrakt do końca czerwca. Borysiuk ma dać Jagielloni więcej opcji w środku pola, gdzie ostatnio niezastąpiona jest para Romanczuk – Pospisil.

- Pierwszy raz zagram tak blisko mojej rodzinnej Białej Podlaskiej. Nikt mnie nie wyganiał z Sheriffa, ale sam uznałem, że warto wrócić do Polski. Uznałem, że Jagiellonia będzie właściwym wyborem. Trafiam do ambitnego klubu, który w tym roku świętuje stulecie i cieszę się, ponieważ będę mógł uczestniczyć w tym projekcie – mówił po podpisaniu kontraktu.

Co ciekawe nowy duet może zadebiutować już w meczu z Koroną. Co biorąc pod uwagę powrót Kelemena między słupki. Mocno zwiększa szanse Jagiellonii na wygraną. Jeżeli też tak uważacie możecie to obstawić TUTAJ.