Już wtedy mówiono o nim jako potencjalnym następcy Pepa Guardioli, bądź kolejnym szkoleniowcem jego byłego klubu Barcelony. Skończyło się na plotkach, półrocznym odpoczynku i przyjęciu oferty z… Chin. Od dzisiaj Holender jest trenerem Guangzhou R&F, klubu który znany był przede wszystkim z tego, że jego szkoleniowcem był kiedyś Sven-Goran Eriksson.
Holender zastępuje nie byle kogo, bo Dragana Stojkovicia, serbskiego trenera, który prowadził "Niebieskie Lwy" przez 5 lat. Jednak nigdy nie wskoczył nawet na podium ligowe, a ostatnie dwa sezony kończył bliżej strefy spadkowej.
Przed "Gio" proste zadanie, doprowadzić klub na szczyt. To oczywiście będzie trochę trudniejsze niż przed latami, bo w Chinach wprowadzono zakaz płacenia gigantycznych pensji gwiazdom zza granicy. Jeżeli mu się powiedzie, to potwierdzi swoje nieprzeciętne umiejętności i otworzy sobie drzwi do najlepszych klubów. Jednak wpadka w Chinach może mu się odbić czkawką.
Do tej pory Holender zarówno na boisku, jak na ławce trenerskiej wykazywał się odwagą i perfekcją. Czy tym razem też się powiedzie?
- Bonus 300 PLN na sporty wirtualne w LV BET!
- Lucky Loser w Totolotku na Europejskie Puchary!
- FC Barcelona wygra po kursie 100.00 w Noblebet
- 750 PLN na weekend w LV BET
- WIOSENNY BONUS 500 PLN w Noblebet
- Lucky Loser w Totolotku na Europejskie Puchary!
- Lucky Loser Ekstraklasa w Totolotku
- Promocja Bet and Collect w Totolotku
- 500 PLN na Anglików w LV BET
- Wygrana Polski po kursie 100.00 w Noblebet!