Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćMauricio był sprowadzany do Legii z wielkimi nadziejami. 30-letni środkowy obrońca co prawda nie był w stanie przebić się do składu Lazio, ale wcześniej z powodzeniem występował m.in. w Spartaku Moskwa czy Sportingu Lizbona. Do Legii został wypożyczony do końca poprzedniego sezonu, ale warszawski klub zapewnił sobie opcję wykupu brazylijskiego środkowego obrońcy.

Szybko jednak okazało się, że Mauricio nie będzie w stanie sprostać oczekiwaniom przy Łazienkowskiej. Brazylijczyk miał ogromne problemy z wywalczeniem sobie miejsca w składzie aktualnego mistrza Polski. W efekcie, w barwach warszawskiego zespołu, zagrał jedynie trzy razy. Stało się jasne, że w Legii nikt nie będzie starał się o zatrzymanie go na dłużej.

Po zakończeniu rozgrywek, Brazylijczyk wrócił do Lazio, z którego był wypożyczony. Wiadomo było jednak, że we włoskim klubie tym bardziej nie ma czego szukać. 30-latek rozwiązał kontrakt z rzymskim klubem i szukał nowego miejsca do gry. Ostatecznie zdecydował się dość egzotyczny kierunek, bo podpisał kontrakt z malezyjskim Johor DT. Zespołem, który jest na najlepszej drodze do tego, żeby wygrać mistrzostwo swojego kraju. Dodatkowo Mauricio będzie miał okazje do gry w barwach nowego klubu w azjatyckiej Lidze Mistrzów.