Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować

Warszawski klub od dłuższego czasu szuka lewego obrońcy, który mógłby konkurować o miejsce na lewej stronie bloku defensywnego z Adamem Hlouskiem. Tym bardziej teraz, kiedy trener Dean Klafurić zamierza grać systemem 3-5-2, gdzie na bokach potrzebni są zawodnicy umiejący radzić sobie zarówno w defensywie, jak i w ataku.

Filip trafił do Hajduka w styczniu tego roku z Dinama Bukareszt. Siedmiokrotny reprezentant Rumunii miał jednak problemy z przebiciem się do podstawowego składu chorwackiej ekipy. W efekcie zaliczył jedynie pięć występów w barwach Hajduka.

Obie strony uznały, że najlepiej będzie, jak 24-latek poszuka latem nowego klubu, w który mógłby występować regularnie. Co ciekawe, jeszcze przed transferem do Hajduka, Filip znajdował się w orbicie zainteresowania poznańskiego Lecha. Teraz wszystko wskazuje na to, z będzie miał okazje sprawdzić się w polskiej ekstraklasie, ale w barwach Legii.