Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćSitum był wypożyczony do Lecha z Dinama Zagrzeb. Co prawda poznański klub miał zagwarantowane prawo pierwokupu, ale już wiadomo, że z niego nie skorzysta. Inna sprawa, iż sam zawodnik raczej nie był zainteresowany przedłużaniem swojego pobytu w stolicy Wielkopolski.

Szczególnie po tym, co wydarzyło się po zakończeniu sezonu w gabinecie wiceprezesa Lecha Piotra Rutkowskiego. Situm próbował przekonać jednego z szefów "Kolejorza", że zajęcie trzeciego miejsca w ostatnim sezonie, wcale nie było porażką. Takie postawienie sprawy, mocno zbulwersowało działacza Lecha i tak naprawdę przesądziło sprawę przyszłości Chorwata w Lechu.

Situm wraca więc do Dinama Zagrzeb, gdzie już czeka na niego były trener Lecha Nenad Bjelica. To drugi zawodnik "Kolejorza", który w przyszłym sezonie będzie występował w ekipie ze stolicy Chorwacji. Wcześniej, do Dinama przeniósł się obrońca Emir Dilaver. Nie jest tajemnicą, że zarówno w przypadku Situma, jak i Dilavera, na grę w Dinamie mocno namawiał ich właśnie Bjelica.

To nie koniec rozstań w Lechu. Z poznańskim klubem żegna się także Ołeksij Chobłenko. Ukraiński napastnik nie zdołał przekonać do siebie w Poznaniu nikogo i w jego przypadku Lech również nie skorzysta z prawa do transferu definitywnego. 24-latek wraca zatem do Czernomorca Odessa, z którego był wypożyczony do poznańskiego klubu.