Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćReprezentant Polski zapowiedział swoje odejście z Górnika po ośmiu latach spędzonych w klubie z Zabrza. - Osiem lat w Górniku było dla mnie szczególnym czasem. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że mogłem być częścią tak utytułowanego klubu. Gra w Górniku była dla mnie zaszczytem. Dziękuję kibicom, którzy zawsze byli z nami – mówił ze łzami w oczach Kurzawa, ogłaszając swoją decyzję o opuszczeniu Górnika.

Górnik nie zarobi na swoi pomocniku, bo z końcem czerwca, wygasa jego kontrakt z zabrzański klubem. W związku z tym, Kurzawa będzie mógł odejść za darmo. Jeden z najlepszych piłkarzy obecnego sezonu w ekstraklasie, zamierza spróbować nowego wyzwania. Zapowiedział jednak, ze nie przeniesie się do innego polskiego klubu a karierę zamierza kontynuować poza granicami naszego kraju.

Niestety, dla kibiców Górnika, odejście Kurzawy to najprawdopodobniej dopiero początek pożegnań z kluczowymi graczami. Kolejny w kolejce do opuszczenia klubu z Roosvelta jest Szymon Żurkowski. Lody pomocnikiem od dłuższego czasu interesują się zagraniczne kluby. W tym przypadku sytuacja jest o tyle korzystniejsza, że 20-latek ma ważny kontrakt z Górnikiem do końca czerwca 2020 roku. Nie ma więc zagrożenia, że odejdzie za darmo.

Na brak propozycji nie będzie mógł narzeka także Damian Kądzior. Młody skrzydłowy ma wpisaną kwotę odstępnego w kontrakcie z Górnikiem w wysokości zaledwie 400 tysięcy euro. Hetnych do wyłożenia takich pieniędzy za zawodnika, który znalazł się w szerokiej kadrze reprezentacji Polski na mundial w Rosji, jest wielu. Na czele z Lechem Poznań.

Pod znakiem zapytania stoi także dalsza gra w Górniku innych zawodników, którzy pełnią ważne role w ekipie prowadzonej przez trenera Marcina Brosza. Kontrakt z zabrzański klubem wygasa także Daniemu Suarezowi. Hiszpański obrońca także ma za sobą udany sezon i na brak ofert nie może narzekać.

Niepewna jest także kwestia przyszłości Mateusza Wieteski. 21-latek a o prawda ważny kontrakt z Górnikiem do końca zerwa 2020 roku, ale prawo odkupu młodzieżowego reprezentanta Polski posiada warszawska Legia. Na razie nie wiadomo, czy z niego skorzysta, ale nie można tego wykluczyć. Tym bardziej, jeśli latem klub ze stolicy opuści Michał Pazdan.