Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować

Żyro zdecydował się na wypożyczenie do klubu z angielskiego trzeciego poziomu rozgrywkowego, gdyż w mającym aspiracje awansu do Premier League Wolverhampton, nie miałby szans na regularne występy. Reprezentant Polski wciąż próbuje odzyskać formę po koszmarnej kontuzji, przez która pauzował prawie półtora roku. Do odpowiedniej dyspozycji potrzebuje jednak jak najwięcej grać, a w zespole "Wilków" mógłby liczyć jedynie na rolę rezerwowego.

Z kolei Charlton walczy o awans do The Championship. Jak na razie, nowa drużyna Żyry, zajmuje szóste miejsce w tabeli League One. Były legionista ma wzmocnić ofensywę stołecznego zespołu. Dla sztabu szkoleniowego Charlton, były legionista jest uniwersalnym piłkarzem, bo może występować zarówno w roli skrzydłowego, jak i napastnika.

- To gracz, który może nam dać to, czego nie mamy. Jest głodny gry i zaprezentowania umiejętności. Potrafi grać plecami do bramki, a po rozmowie z nim wiem, że chciał przejść do klubu, który dąży do sukcesów – skomentował transfer Żyry menedżer Charlton Athletic, Karl Robinson. - To dobry ruch dla mnie. Teraz chcę udowodnić wszystkim swoje umiejętności. Chartlon to duża dzielnica i wiem, że wraz z moją rodziną będę tutaj szczęśliwy. Pamiętam, jak oglądałem mecze tego klubu, kiedy jeszcze grał w Premier League – powiedział z kolei reprezentant Polski.