Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować

Młodego pomocnika zabrzan wziął na celownik Club Brugge. Niewykluczone, że belgijski klub będzie kusił Żurkowskiego już podczas styczniowego okienka transferowego. Wiadomo, że utalentowany pomocnik ma ważny kontrakt z Górnikiem do końca czerwca 2020 roku. Mimo, że ostatnio dostał podwyżkę, to jednak gdzie indziej mógłby zarabiać dużo więcej. Piłkarzem interesuje się także Legia Warszawa, ale raczej już teraz pozostaje poza zasięgiem możliwości finansowych aktualnego mistrza Polski.

Dobra wiadomość dla kibiców Górnika jest taka, że sam piłkarz bardzo ostrożnie podchodzi do ewentualnych propozycji zmiany klubu. Zdaje sobie sprawę, że na razie za nim niezłe pół roku w ekstraklasie i… tylko tyle. Wyjazd do zagranicznego klubu już na tym etapie jego kariery wiązałby się z dużym ryzkiem. Tym bardziej, że Żurkowski jest w gronie piłkarzy, którzy mogą wskoczyć do kadry na mundial w Rosji. Grając regularnie w Górniku na wiosnę, zwiększy swoje szanse na powołanie od selekcjonera Adama Nawałki.

Działacze Górnika także starają się zatrzymać Żurkowskiego chociaż do końca sezonu. Oprócz podwyżki, na którą młody piłkarz zasłużył swoją postawą na boisku, przekonują do tego, że pozostanie w Zabrzu będzie z korzyścią dla jego dalszego rozwoju. Ale kto wie, jak to się wszystko potoczy, jeśli na stole pojawiłaby się konkretna oferta…