Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować

Lider tabeli serbskiej ekstraklasy, chce zimą sprowadzić nowego ofensywnego pomocnika. Wytypowano dwóch kandydatów – oprócz Jevticia, w grę wchodzi jeszcze transfer Mirko Ivanicia z BATE Borysów. W zależności od tego, którego z nich będzie łatwiej sprowadzić, ten ma większe szanse na to, żeby trafić do Crvenej Zvezdy. Pod tym kątem ewentualny transfer Jevticia może rozbić się o kwotę transferową.

Raczej trudno się spodziewać żeby Lech chciał tanio pozbyć się jednego ze swoich najważniejszych graczy. Minimalna kwota, z wydatkiem której musiałaby się liczyć Crvena Zvezda, to dwa miliony euro. Ale wydaje się, że w Poznaniu mogą wycenić Jevticia jeszcze drożej. To z kolei mógłby być poważny problem dla serbskiego giganta, bo obecny lider miejscowej ekstraklasy nie wydaje na transfery tego typu pieniędzy.

Na korzyść Crvenej Zvezdy może jednak przemawiać fakt, że… na transferze będzie bardzo zależało samemu zawodnikowi. Jevtić nigdy nie krył, że jest wielkim fanem "Czerwonej Gwiazdy" z Belgradu. Biorąc to pod uwagę, mógłby mocno kibicować staraniom serbskiego klubu. Tak czy inaczej ewentualna strata Jevticia w trakcie sezonu, byłaby spory problemem dla Lecha, który przecież w obecnych rozgrywkach ma spore ambicje sięgające zdobycia tytułu mistrzowskiego.