Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćW Rumunii przebywa szef skautingu warszawskiego klubu Radosław Kucharski. Wysłannik Legii był na meczu Dinamo Bukareszt – Chiajna i derbach stolicy Rumunii, pomiędzy FC FCSB (dawna Steaua) a Dinamo. Pod jego lupą mieli znaleźć się przede wszystkim zawodnicy młodzieżowej reprezentacji. Pierwszy z nich to Florinel Coman, który występuje najczęściej na lewym skrzydle. 19-latek jest uważany za wielki talent, a latem FCSB zapłaciło za niego Viitorulovi 1,8 miliona euro.

Drugim zawodnikiem który znalazł się w sferze zainteresowania Legii, jest klubowy kolega Comana - Dennis Man. On także występuje w młodzieżowej reprezentacji Rumunii, a jego nominalna pozycja to prawe skrzydło. 19-latek w tym sezonie rozegrał w barwach swojego zespołu 12 spotkań, strzelił cztery gole i zaliczył trzy asysty. Do FCSB trafił rok temu z UTA Arad.

Trzecim graczem, który wzbudza zainteresowanie Legii jest Ionut Nedelcearu. 21-letni środkowy obrońca reprezentuje barwy Dinamo Bukareszt, którego jest wychowankiem. To podstawowy stoper młodzieżowej reprezentacji Rumunii, ale już dostaje powołania także do pierwszej drużyny narodowej swojego kraju.

Problem polega na tym ze wszyscy trzej są uważani w Rumunii za zawodników bardzo perspektywicznych. A co za tym idzie, już w tej chwili ich ceny kształtują się na poziomie 1,5-2 milionów euro. Czy Legia zimą będzie dysponowała takimi pieniędzmi, żeby ściągnąć chociaż jednego z nich? Raczej wątpliwe, chyba że do tego czasu uda się zasypać dziurę w budżecie, powstałą z powodu braku awansu do fazy grupowej europejskich pucharów.