Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćStępiński miałby przenieść się do klubu z Serie A, żeby mieć szansę na regularne występy. W Nantes jest raczej już "spalony". Polak stracił miejsce w podstawowym składzie na początku roku. Jego sytuację skomplikowało dodatkowo pozyskanie zimą przez "Kanarki" znanego z występów w ekstraklasie Prejuce'a Nakoulmy. Reprezentant Burkina Faso miał świetne wejście do francuskiego zespołu i na dobre posadził na ławce rezerwowych byłego snajpera Ruchu Chorzów.

Sytuacji reprezentanta Polski nie poprawiła nawet zmiana trenera. Latem portugalskiego szkoleniowca Sergio Conceicao zastąpił utytułowany Claudio Ranieri. Szybko jednak okazało się, że u Włocha Polak też nie ma najwyższych notowań. W trzech meczach Nantes w nowym sezonie, Stępiński pojawił się na boisku tylko raz, w dodatku wchodząc na boisko jako zmiennik w doliczonym czasie gry. Ostatniego spotkania przeciwko Troyes.

Być może jednak jego pobyt w zespole "Kanarków" nie potrwa już długo. - Mariusz Stępiński - Chievo Verona? Prezes Kita otrzymał ofertę z Włoch, negocjacje pomiędzy klubami rozpoczęte... - napisał na Twitterze menedżer piłkarza Marcin Kubacki.

Stępiński trafił do Nantes latem ubiegłego roku z Ruchu Chorzów. Początkowo wydawało się, że to był dobry krok, bo polski napastnik dostawał regularne szanse, ale na początku tego roku wszystko się odmieniło i reprezentant Polski poszedł w odstawkę.