Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćDlaczego akurat transfer Prijovicia miałby być tak dobrą wiadomością dla warszawskiego klubu? Dlatego, że w umowie sprzedaży Serba do PAOK-u Saloniki, Legia zagwarantowała sobie 15 procent zysku z kolejnej transakcji z udziałem swojego byłego napastnika. Tymczasem "Prijo" ma w kontrakcie z greckim klubem wpisaną kwotę odstępnego w wysokości siedmiu milionów euro.

Gdyby ktoś chciał wyłożyć takie pieniądze i jeszcze latem wykupić go z PAOK-u, zgodnie z zapisami, klub z Salonik musiałby przelać około miliona euro na konto Legii. Zdaniem jego agenta Milana Calasana, transfer jego podpopiecznego do Anglii lub Francji, jest bardzo prawdopodobny. Udane występy w Legii a ostatnio w PAOK-u spowodowały, że Prijović zadebiutował w reprezentacji Serbii. A teraz mają się nim interesować mocne kluby z najsilniejszych lig w Europie. Jeśli te doniesienia się potwierdzą, warszawski klub zarobi na byłym napastniku po raz drugi...