Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćLegia miała zarobić na transferze Vadisa do Krasnodaru 3,5 miliona euro. Plus ewentualnie dwa kolejne miliony w przyszłości. Piłkarz poleciał do Rosji żeby sfinalizować transakcję, ale... dość niespodziewanie pilotujący sprawę transferu Mariusz Piekarski poinformował, iż do porozumienia nie dojdzie.

O co chodzi? Pierwsza wersja jest taka, że Vadis nie był jednak do końca przekonany do przenosin do Krasnodaru i w ostatniej chwili się rozmyślił. Druga, bardziej prawdopodobna, że gwiazda Legii, będąc już w Rosji, dostała lepszą, korzystniejszą sportowo i finansowo ofertę z silniejszej ligi. Na razie nie wiadomo, o jaki klub chodzi, ale menedżer piłkarza w pocie czoła pracował nad innymi opcjami.

Trzecia możliwość, to jednak powrót do oferty Olympiakosu, chociaż akurat z punktu widzenia Legii byłby to najgorszy scenariusz. Grecy proponują jedynie dwa miliony euro, co jest kwotą mocno niesatysfakcjonującą mistrza Polski.

Czwarty możliwy rozwój sytuacji, chociaż najmniej prawdopodobny, to jednak pozostanie Vadisa w Legii przynajmniej do końca eliminacji do Ligi Mistrzów.

aktualizacja: Z kolei rosyjskie media twierdzą, że Odjidja-Ofoe oblał w Krasnodarze testy medyczne. Rzekomo z powodu problemów z kolanem...