Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćLegii raczej nie uda się przedłużyć kontraktu z Vadisem Odjidją-Ofoe. A to oznacza, że trzeba będzie go sprzedać latem, żeby zarobić na jego transferze odpowiednią kwotę. Belgiem interesuje się kilka klubów, ale jak na razie konkretną ofertę złożył tylko Olympiakos Pireus. Grecy nie przesadzili jednak z hojnością i na Łazienkowskiej kręcą nosem patrząc na to, co proponuje najpotężniejszy w tej chwili klub z tego kraju.

Niemniej jednak brak chęci przedłużenia kontraktu ze strony Vadisa, to wyraźny sygnał dla działaczy Legii, że trzeba szybko znaleźć alternatywę dla Belga. Biorąc pod uwagę jego plany, raczej nie ma w nich już miejsca na grę przy Łazienkowskiej. Dlatego mistrz Polski musi szukać rozwiązań, które pozwolą zastąpić obecną jeszcze gwiazdę. Numerem jeden na liście ewentualnych następców Odjidji-Ofoe, jest w tej chwili Rafał Wolski.

Co prawda Legia wciąż szuka także poza granicami, lale jeśli nie uda się jej znaleźć odpowiedniego kandydata, który dodatkowo zaakceptuje jej ofertę, wybór padnie na Wolskiego. Jeżeli tylko Lechia nie postawi zaporowej ceny za pomocnika reprezentacji Polski, możemy być świadkami głośnego powrotu do Legii.

Wolski reprezentował nie tak dawno barwy warszawskiego zespołu, z którego został wytransferowany do włoskiej Fiorentiny. W Serie A jednak się nie przebił i pomijając krótki epizod w belgijskim KV Mechelen, wrócił do ekstraklasy. Najpierw na pół roku wylądował w Wiśle Kraków, a potem właśnie trafił do Lechii Gdańsk. Teraz być może będzie miał szansę wrócić do klubu, w którym wypłynął na szersze wody.