Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować

W grę wchodzi wypożyczenie doświadczonego pomocnika, który do Legii trafił właśnie ze Śląska. Co prawda rozstanie z wrocławskim klubem przebiegało w burzliwych okolicznościach, ale teraz już mało kto to pamięta, bo w Śląsku zmienili się od tego czasu działacze i zarządzający klubem. A "Jodła", przynajmniej jeśli chodzi o realia naszej ligi, to wciąż solidna firma.

Takiego zawodnika Śląskowi brakuje, bo z wypożyczenia do Lechii Gdańsk wrócił Aleksandar Kovacević i nie wiadomo, czy uda się go ściągnąć do Wrocławia jeszcze raz. Jako defensywny pomocnik mógłby występować Adam Kokoszka, ale on akurat jest kontuzjowany i na razie nie będzie do dyspozycji trenera Jana Urbana. Szkoleniowiec Śląska doskonale zna się z Jodłowcem. Za jego kadencji w Legii, doświadczony pomocnik był jednym z kluczowych graczy.

Problem polega na tym, że Jodłowiec zarabia w Legii sporo, jak na standardy obowiązujące we Wrocławiu. Dlatego nie wiadomo, czy Śląsk będzie na niego stać. Żeby go wypożyczyć z Legii, trzeba byłoby przejąć jego pensję, a to oznaczałoby, że były reprezentant Polski z miejsca stałby się najlepiej opłacanym zawodnikiem we Wrocławiu. I to ze sporą nadwyżką nad resztą…