Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćNapastnik reprezentacji Włoch po nieudanych pobytach w Liverpoolu i Milanie, latem tego roku trafił dość niespodziewanie do francuskiej Nicei. Okazało się, że nie zapomniał, jak się strzela gole. W dziewięciu spotkaniach Ligue1, zdobył siedem bramek. Od razu pojawiły się pogłoski, że już w styczniu, "Super Mario" trafi znowu do wielkiego klubu.

Wiele wskazuje na to, że jeżeli Balotelli rzeczywiście zdecyduje się na przeprowadzkę, to będzie to Napoli. "Balo" pozwolił sobie na Twitterze na bardzo pochlebne komentarze pod adresem zespołu z Neapolu. Po zwycięstwie 3:0 nad Interem Mediolan, trener włoskiego zespołu, przyznał, że chciałby mieć do dyspozycji napastnika reprezentacji Włoch.

- Wszystko zależy od niego. To zawodnik, którego w drużynie chciałby mieć każdy trener. Jeżeli ktoś twierdzi inaczej, to znaczy, że kłamie. Pewnie w Nicei żyje mu się bardzo dobrze ale w Neapolu też nie miałby na co narzekać – powiedział dość nieoczekiwanie Sarri.

Gdyby Balotelli rzeczywiście trafił na stadion Sao Paolo, mogłoby to oznaczać poważne kłopoty dla Milika. Nie dość, że Polak leczy kontuzję, to jeszcze po powrocie do zdrowia, może wcale nie być pierwszym wyborem Sarriego, jak to miało miejsce przed urazem...