Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćSekulski to w tej chwili zdecydowanie najgroźniejsza broń kieleckiego zespołu. A jak twierdzą niektórzy, tak naprawdę jedyna, która w tej chwili jest w stanie zrobić krzywdę rywalom. Tyle tylko, że 25-letni zawodnik ma zagwarantowane pozostanie w Koronie zaledwie do końca roku. Co będzie dalej, na razie nie wiadomo. W Kielcach chcą "Sekula" zatrzymać, ale pytanie, czy znajdą się na to środki w klubowej kasie.

Jagiellonia nie nic przeciwko, żeby Sekulski definitywnie stał się piłkarzem Korony. Za jego transfer trzeba jednak zapłacić. Tymczasem nie jest tajemnicą, że kasa klubowa nie jest wypełniona w Koronie po brzegi. Wręcz przeciwnie, wygląda na to, że budżet klubu w przyszłym roku będzie jeszcze skromniejszy niż w obecnym. W związku z tym, kieleckiego klubu prawdopodobnie nie będzie stać na definitywne wykupienie "Sekula" z Jagiellonii.

Ale to jeszcze nie znaczy, że po nowym roku byłego snajpera Stali Stalowa Wola w Kielcach już nie będzie. Działacze Korony będą próbowali przedłużyć wypożyczenie Sekulskiego przynajmniej do kona obecnego sezonu. To w tej chwili jedyny sposób, żeby wiosną filigranowy napastnik mógł w dalszym ciągu strzelać gole dla "złocisto-krwistych".