Orlando Sa trafił za ponad milion euro na zaplecze angielskiej Premier League. Podpisał kontrakt z mającym ambicje gry w elicie Reading. Początki były obiecujące, bo Portugalczyk trafiał w miarę regularnie do siatki. Później jednak doznał kontuzji a po powrocie do zdrowia, już tak dobrze nie było. Były snajper Legii zaczął przesiadywać na ławce rezerwowych i zimą podjął decyzję o przeprowadzce do Izraela. Przygarnęło go Maccabi Tel-Aviv.
Tam scenariusz był podobny jak, w Anglii. Sa na początku swojej przygody strzelał gole, ale im jego pobyt dłużej trwał tym pożytku było z niego coraz mniej. Portugalczyk nie mógł przystosować się do specyfiki tamtejszej ligi i stało się jasne, że latem będzie po raz kolejny zmieniał klub. Wtedy też w głowie portugalskiego napastnika pojawił się pomysł z powrotem do Legii. Orlando Sa próbował wysondować, czy na Łazienkowskiej byliby zainteresowani takim scenariuszem.
Szybko jednak okazało się, że w Legii nie czekają na niego z utęsknieniem. Działacze warszawskiego klubu doskonale pamiętają, jakie problemy sprawiał Portugalczyk podczas poprzedniego pobytu i nie mieli zamiaru pakować się znowu do tej samej rzeki. W związku z tym 28-letniemu snajperowi nie pozostało nic innego, jak szukać nowego klubu gdzie indziej. Ostatecznie trafił nie najgorzej, bo do czołowego belgijskiego zespołu – Standardu Liege.
- Bonus 300 PLN na sporty wirtualne w LV BET!
- Lucky Loser w Totolotku na Europejskie Puchary!
- FC Barcelona wygra po kursie 100.00 w Noblebet
- 750 PLN na weekend w LV BET
- WIOSENNY BONUS 500 PLN w Noblebet
- Lucky Loser w Totolotku na Europejskie Puchary!
- Lucky Loser Ekstraklasa w Totolotku
- Promocja Bet and Collect w Totolotku
- 500 PLN na Anglików w LV BET
- Wygrana Polski po kursie 100.00 w Noblebet!