Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćMalarczyk trafił do klubu z zaplecza Premier League rok temu. Od początku jednak jego przygoda z Ipswich nie układała się najlepiej. W barwach "Traktorzystów" zagrał tylko sześć razy i wielkiej furory nie zrobił. W marcu uznano, że nie będzie dłużej przydatny i wypożyczono go do III-ligowego Southend United. Ale również tam Malarczyk nie mógł się odnaleźć. W efekcie zagra tylko dwa razy.

Latem wrócił do Ipswich, ale nie zdołał po raz kolejny przekonać sztabu szkoleniowego do swoich umiejętności. W tej sytuacji obie strony doszły do wniosku, że najlepszym wyjściem z sytuacji będzie wcześniejsze rozwiązanie kontraktu, który miał obowiązywać pierwotnie do końca obecnego sezonu.

Malarczyk wróci najprawdopodobniej do polskiej ekstraklasy, gdzie jest dobrze znany z udanych występów w barwach Korony Kielce. Być może zresztą to właśnie w tym klubie będzie kontynuował karierę. Ale propozycji na pewno nie zabraknie. Jeszcze przed jego wyjazdem do Ipswich interesowało się nim kilka klubów – m.in. Pogoń Szczecin. Wiele wskazuje na to, że "Portowcy" mogą stracić Jakuba Czerwińskiego. "Malar" mógłby być jego wartościowym następcą.