O co tak naprawdę chodzi? Wiele wskazuje na to, że pomiędzy sobą nie potrafią się dogadać... osoby zarządzające Ruchem. - To chyba pierwszy taki przypadek na świecie, że negocjacje w sprawie transferu zawodnika toczą się najpierw między klubami, a później też między członkami zarządu już w samym klubie sprzedającym piłkarza – mówi Stępiński.
Kita jest już zdegustowany zachowaniem "Niebieskich". - Wszystkie szczegóły transferu Stępińskiego są już uzgodnione, od kilku dni czekamy na podpisanie umowy przez przedstawicieli chorzowskiego klubu. Dwa dni temu dostałem informację od pana Janusza Patermana, że musi przetłumaczyć umowę z języka angielskiego na polski. Do dzisiaj tego nie zrobili. Powiem więcej - prezes nie odpowiada, wyłączył telefon, nie ma z nim kontaktu. To jest po prostu skandal! - denerwuje się Kita.
Najwięcej jednak traci na tym sam piłkarz. Mimo, że teoretycznie dostał zgodę od Ruchu na podjęcie treningów z Nantes, to nie ćwiczy z francuskim zespołem w obawie przed kontuzją. Sprawa wygląda tak, że nie wiadomo, kiedy jego transfer dojdzie do skutku. I czy w ogóle dojdzie...
- Bonus 300 PLN na sporty wirtualne w LV BET!
- Lucky Loser w Totolotku na Europejskie Puchary!
- FC Barcelona wygra po kursie 100.00 w Noblebet
- 750 PLN na weekend w LV BET
- WIOSENNY BONUS 500 PLN w Noblebet
- Lucky Loser w Totolotku na Europejskie Puchary!
- Lucky Loser Ekstraklasa w Totolotku
- Promocja Bet and Collect w Totolotku
- 500 PLN na Anglików w LV BET
- Wygrana Polski po kursie 100.00 w Noblebet!