Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćSkrzydłowy Ruchu od jakiegoś czasu jest na celowniku Cracovii. Działacze "Pasów" kilka tygodni temu złożyli nawet ofertę wykupienia go, ale na warunki zaproponowane przez krakowski klub nie przystali w Chorzowie. Około 200 tysięcy euro nie spełniło oczekiwań finansowych "Niebieskich" i temat przycichł. Ale teraz, po transferze Kapustki, otworzyły się nowe możliwości.

Cracovia dysponuje sporą gotówką i bez problemu może teraz złożyć dużo atrakcyjniejszą ofertę za Mazka. W dodatku pilnie potrzebuje zawodnika, który mógłby wypełnić lukę po Kapustce. Tym bardziej, że Bułgar Anton Karaczanakow nie spełnia pokładanych w nim nadziei i coraz bardziej traktowany jest w Cracovii jak niewypał transferowy. Z kolei Mazek miał bardzo udany poprzedni sezon i nad jego transferem powrotnym zastanawiała się także warszawska Legia.

Mazkowi z końcem sezonu wygasa kontrakt z "Niebieskimi", dlatego dla Ruchu może to być ostatnia okazja, żeby go korzystnie sprzedać. Tym bardziej, że za niecałe pół roku, były legionista może już podpisać umowę z innym klubem, do którego trafi po zakończeniu obecnych rozgrywek.