Aktualności
 
Lech może zapomnieć o wymarzonym napastniku...
 
3. sierpnia 2016, 10:11
źródło: własne
 

Król strzelców ligi rumuńskiej Ioan Hora, który był celem transferowym "Kolejorza", nie trafi do klubu z poznania. Snajper Pandurii Targu Jiu wybrał ofertę tureckiego Konyasporu.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćLech starał się o Horę od dłuższego czasu. Rumuński napastnik był nawet w Poznaniu na rekonesansie. Pokazano mu stadion, miasto, rozmawiano o kontrakcie. Hora wysłuchał oferty działaczy Lecha i wrócił do Rumunii. Wydawało się, że przeszkodą mogą być oczekiwania finansowe Pandurii, która według rumuńskich mediów żądała od poznańskiego klubu milion euro za zgodę na przejście Hory.

Okazało się jednak, że to wcale nie wygórowane żądania rumuńskiego klubu spowodowały, że Hora nie trafi do Lecha. Snajper Pandurii nie był przekonany do oferty polskiego klubu i zwlekał z decyzją, czekając, aż na horyzoncie pojawi się coś bardziej atrakcyjnego. Po króla strzelców ligi rumuńskiej zgłosił się Konyaspor i Hora bardzo szybko zaakceptował warunki, jakie zaproponował mu turecki klub. Natomiast Pandurii wystarczyło pół miliona euro, które zarobiło na transferze swojej gwiazdy.

 
 
Słowa kluczowe: hora | lech | poznan | pandurii | targu | jiu | konyaspor
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz