Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćPolak ma za sobą przyzwoity sezon, ale zdarzały mu się wpadki. Działacze VfB nie wiążą z reprezentantem naszego kraju planów na przyszłość. W nowym sezonie, chcą mieć nowego bramkarza, który powalczy z zespołem o szybki powrót do Bundesligi. Tytoń znalazł się w gronie zawodników, z którymi w Stuttgarcie chcą się pożegnać.

Były golkiper PSV Eindhoven i hiszpańskiego Elche trafił do VfB przed startem obecnego sezonu. Niemiecki klub zapłacił za jego transfer definitywny milion euro. Polak ma ważny kontrakt jeszcze przez 12 miesięcy, ale dano mu do zrozumienia, że jak zespół spadnie z ligi, to lepiej byłoby gdyby poszukał sobie innego klubu. A degradacja ekipy ze Stuttgartu jest niemal przesądzona. Na kolejkę przed końcem, zespół Tytonia zajmuje miejsce w strefie spadkowej i ma już tylko matematyczne szanse na utrzymanie.

Ale w Stuttgarcie chcą się pozbyć nie tylko polskiego bramkarza. Na liście zawodników "do odstrzału" znaleźli się m.in. Toni Sunjić, Federico Barba, Filip Kostić, Martin Harnik i napastnik Artem Krawiec. Z kolei Daniel Didavi już wcześniej podpisał umowę z VfL Wolfsburg.