Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćGdyby Glik trafił do jednego z nich, byłaby to dla niego wielka sprawa. Leicester City i Tottenham to w tej chwili czołowe kluby Premier League. "Lisy" właśnie zapewniły sobie mistrzostwo Anglii, natomiast najdłużej po pietach deptał im właśnie "Koguty". Latem oba mogą próbować ściągnąć obrońcę reprezentacji Polski.

Glik chce przejść do klubu, który będzie uczestniczył w następnej edycji europejskich pucharów. A najlepiej Ligi Mistrzów. Torino nie ma szans na kwalifikację, dlatego Polak podjął już decyzję odejściu. Problemów z opuszczeniem klubu nie będą robić mu także działacze "Byków", pod warunkiem, że ewentualny kontrahent zapłaci za niego ponad dziesięć milionów euro.

W kontekście transferu Glika padają od dłuższego czasu różne nazwy klubów. Oprócz wspomnianych Leicester City i Tottenhamu, reprezentant Polski łączony był już z Zenitem Sankt Petersburg czy Besiktasem Stambuł.