Aktualności
 
Ruch nie dostanie całej kasy za Stępińskiego!
 
24. marca 2016, 10:19
źródło: własne
 

W Ruchu nikt już nawet nie próbuje ukrywać, że latem zgodę na transfer dostanie Mariusz Stępiński. Pieniądze z jego transferu mają pokryć zobowiązania i pożyczki, które "Niebiescy" zaciągnęli na bieżące funkcjonowanie klubu.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćZainteresowanie Stępińskim jest coraz większe. Tym bardziej, że 20-letni napastnik potwierdza swoją klasę nie tylko w ekstraklasie, ale także w barwach młodzieżowej reprezentacji Polski. Kilka dni temu pojawiła się informacja o zainteresowaniu Rubina Kazań, który podobno byłby gotów wyłożyć na transfer młodego snajpera Ruchu nawet 2,5 miliona euro. W grę wchodzą także inne rosyjskie kluby, ale nie tylko.

Ochotę na zatrudnienie Stępińskiego u siebie ma także Lech który zimą dawał za niego milion euro. Jeśli jednak potwierdzą się doniesienia o zakusach rosyjskich klubów "Kolejorzowi" bardzo trudno będzie z nimi rywalizować na płaszczyźnie finansowej. A dla "Niebieskich" uzyskanie jak największej kwoty transferowej będzie priorytetem. Także dlatego, że cała kasa uzyskana z transferu młodego napastnika, nie wpłynie do Chorzowa.

Według umowy, jaką latem ubiegłego roku zawarto z poprzednim klubem Stępińskiego – FC Nürnberg, przy ewentualnym kolejnym transferze, Ruch musi podzielić się zyskiem z niemieckim klubem. Dlatego w Chorzowie są zmuszeni negocjować jak najwięcej, żeby "było z czego dzielić".

Zresztą ta zasada dotyczy nie tylko Stępińskiego. Wiadomo, że jego transfer nie rozwiąże wszystkich kłopotów finansowych chorzowskiego klubu. "Pod młotek" mają pójść także inni wyróżniający się piłkarze Ruchu, na których można coś zarobić. W kolejce "transferowej" przy Cichej, zaraz po Stępińskim, czekają Patryk Lipski i Kamil Mazek.

 
 
Słowa kluczowe: stepinski | ruch | chorzow | lipski | mazek | rubin | kazan
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz