Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćBayern chce mieć w następnym sezonie przynajmniej dwóch w miarę równorzędnych napastników w kadrze swojego zespołu. W obecnych rozgrywkach cały ciężar "gry na szpicy" spoczywa na kapitanie reprezentacji Polski. Mimo, że "Lewy" wywiązuje się znakomicie ze swojej roli, to jednak na dłuższą metę Bayern nie chce być aż tak bardzo uzależniony od polskiego snajpera. Tym bardziej, że jego przyszłość w Monachium nie jest do końca jasna.

Dlatego działacze Bayernu postanowili nie oglądać się na to, co zrobi latem Lewandowski, tylko sami zamierzają działać. Numerem jeden na liście życzeń mistrza Niemiec był Gonzalo Higuain z Napoli, ale sprawa jego ewentualnego pozyskania mocno się skomplikowała. Dlatego nowy trener Bayernu Carlo Ancelotti, który w lipcu zastąpi Pepa Guardiolę, chce innego snajpera z włoskiej Serie A. Tym razem chodzi o Carlosa Baccę z Milanu.

Kolumbijczyk latem ubiegłego roku trafił do klubu z Mediolanu z Sevilli. Włosi zapłacili za niego 30 milionów euro. Bacca okazał się strzałem w dziesiątkę. Jak do tej pory strzelił dla Milanu już 14 goli i zwrócił na siebie uwagę przyszłego trenera Bayernu.

Kolumbijczyk miałby trafić do Bayernu niezależnie od tego, co latem stanie się z Lewandowskim. Jeśli Polak zostanie, Bacca będzie jego konkurentem do miejsca w podstawowym składzie. Jeśli natomiast odejdzie, napastnik Milanu stanie się jego następcą.