Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćW Piaście wszyscy odetchnęli z ulgą, bo wygląda na to, że przynajmniej do końca sezonu Vacek nadal będzie kierował grą gliwickiego zespołu. Bez niego walka o mistrzostwo Polski byłaby zdecydowanie trudniejsza. Wypożyczony ze Sparty Praga reprezentant Czech wzbudza zainteresowanie ze strony wielu klubów nie tylko z naszej ligi, ale także zagranicznych.

- Docierały do mnie te spekulacje na temat mojego rzekomego odejścia z Piasta. Nie będę ukrywał, że brałem taką możliwość pod uwagę. Ale tylko pod jednym warunkiem. Ewentualna oferta musiałaby być korzystna zarówno dla mnie jak i dla klubu. Wtedy mógłbym rozważyć wcześniejsze rozstanie z Gliwicami. Chcę być fair bo przecież na początku sezonu obiecałem, że pomogę Piastowi. Zresztą taka oferta nie nadeszła, więc nie ma o czym rozmawiać – mówi czołowy gracz lidera ekstraklasy.

Przypomnijmy, że Vacek jest wypożyczony ze Sparty Praga do końca sezonu. Piast zastrzegł sobie w umowie prawo pierwokupu, ale cena jest dość wysoka bo wynosi około 800 tysięcy euro. Jeśli gliwicki klub zdecyduje się na transfer to raczej tylko po to, żeby za chwilę odsprzedać go z zyskiem gdzie indziej.