Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćWobec transferu Ariela Borysiuka w środku pola wicemistrza Polski, zrobił się duży tłok. Ofiarą takiego stanu rzeczy może być Furman, który jest tylko wypożyczony z Tuluzy. W umowie z francuskim klubem zawarta jest klauzula, pozwalająca Legii dokonać w czerwcu transferu definitywnego. Wynosi około 900 tysięcy euro, co jest kwotą, której w Legii nie zamierzają wykładać.

O tym, że w stołecznym klubie nie wiążą już planów z Furmanem ma świadczyć też fakt, że został pominięty przy ustalaniu składu na czwartkowy mecz sparingowy z NV Zavrc. U trenera Stanisława Czerczesowa podstawowymi środkowymi pomocnikami mają być Tomasz Jodłowiec i wspomniany wcześniej Borysiuk. Furmanowi przypadłaby rola co najwyżej rezerwowego. Dlatego opcją ze skróceniem jego wypożyczenia jest brana pod uwagę.