Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćMorioka znajduje się w kręgu zainteresowania selekcjonera reprezentacji Japonii. Jak do tej pory zaliczył dwa występy w drużynie narodowej swojego kraju. Ostatnio był zawodnikiem rodzimego Vissel Kobe. Do Śląska miałby dołączyć jednak na zasadzie wolnego transferu. We Wrocławiu ma na niego czekać 2,5-letni kontrakt.

Śląsk, od czasu rozstania z Sebastianem Milą, bezskutecznie szuka piłkarza, który mógłby spełniać rolę rozgrywającego z prawdziwego zdarzenia. Kompletnie nie sprawdził się Słowak Peter Grajciar. Kimś takim mógłby zostać Morioka, o ile rzeczywiście trafi do wrocławskiego zespołu. Jeśli tak się stanie, Japończyk będzie trzecim nowym graczem Śląska. Wcześniej do zespołu prowadzonego przez trenera Romualda Szukiełowicza przyszli Lasza Dwali oraz Andras Gosztonyi.