Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćZainteresowanie Pawłowskim ze strony Lecha, może trochę dziwić. Od powrotu do ekstraklasy z hiszpańskiej Malagi, były napastnik Widzewa Łódź, delikatnie mówiąc nie błyszczy. Kompletnie nie powidło mu się w Lechii Gdańsk. Rundę wiosenną poprzedniego sezonu, spędził na wypożyczeniu w Zawiszy Bydgoszcz. Było trochę lepiej, ale drużyny nie udało się utrzymać w ekstraklasie.

Przed startem obecnego sezonu Pawłowski trafił na kolejne wypożyczenie, tym razem do Korony Kielce. W zespole trenera Marcina Brosza rozegrał 14 spotkań i strzelił cztery gole. Jego osobą zainteresował się Lech Poznań. "Kolejorz" był zainteresowany wypożyczeniem go do końca sezonu z Lechii. Pawłowskiego dobrze pamięta trener aktualnego mistrza Polski Jan Urban, który chciał go ściągnąć do Legii, kiedy ten jeszcze był zawodnikiem Widzewa.

Ostatecznie nic z tego nie wyszło, bo młody piłkarz zdecydował się przyjąć ofertę Malagi, ale obecny szkoleniowiec Lecha o nim nie zapomniał Tyle, że zupełnie inne zdanie w kwestii jego przynależności klubowej wiosną mieli w Gdańsku. Lechia zdecydowała, że Pawłowski dokończy sezon w Kielcach. Zresztą sam zawodnik także nie miał nic przeciwko takiemu rozwiązaniu, gdyż potrzebuje stabilizacji.