Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćPawłowski nie ma nic przeciwko dalszej grze w Lechu. - Rozmawiamy, na pewno jest bliżej niż dalej. Obie strony chcą się dogadać, a to jest najważniejsze. Dobrze się tu czuję, mam miejsce w dobrej drużynie, nie widzę powodów, by na siłę coś zmieniać – mówi Pawłowski, który jednym z kluczowych piłkarzy dla trenera Jana Urbana.

Teoretycznie może już negocjować także z innymi klubami, ale przynajmniej na razie, jak sam podkreśla, pierwszeństwo ma "Kolejorz". - Rozmawiam z Lechem. Skupiliśmy się na tym, żeby dojść do porozumienia, dlatego nie ma sensu się rozpraszać rozglądaniem za innymi klubami. Umówiłem się ze swoim agentem, że będzie mnie informował tylko o bardzo konkretnych propozycjach. Na razie milczy – twierdzi Pawłowski.

Czy bierze pod uwagę grę w innym polskim klubie gdyby nie udało mu się dogadać z Lechem? - Dopóki nie podpisałem nowej umowy, wszystko jest możliwe. Zagranica kusi, bo to dla mnie nowe wyzwanie. Ale i w Polsce chciałbym jeszcze coś wygrać, cały czas moim marzeniem jest Liga Mistrzów. Również w Lechu mogę próbować je spełniać – podkreśla skrzydłowy poznańskiego zespołu.

Całą rozmowę z Szymonem Pawłowskim możecie przeczytać tutaj.