Aktualności
 
Mezenga więcej szans już nie dostanie
 
17. marca 2011, 11:08
autor: Marek Jakubowski
źródło: Fakt
 
To była jedna z ostatnich szans, jaką trener Legii Warszawa Maciej Skorża dał Brazylijczykowi Bruno Mezendze.

Napastnik z Kraju Kawy dzięki kontuzji Michala Hubnika wystąpił w meczu 1/4 finału Pucharu Polski z Ruchem Chorzów (2:0). Piłkarz przez całe spotkanie ani razu nie zagroził na poważnie bramce rywali, snuł się po boisku i jest na najlepszej drodze do tego, by po zakończeniu sezonu wrócić w swoje rodzinne strony. Tym bardziej, że na Łazienkowską jest tylko wypożyczony, a za transfer definitywny działacze musieliby zapłacić Flamengo Rio de Janeiro około 4 milionów złotych.

– Od niektórych wymagam większego zaangażowania. Oni o tym wiedzą, jesteśmy po rozmowie i czekam na efekty – stwierdził tajemniczo Skorża.

Swoją przygodę ze stołecznym klubem już w czerwcu zakończy też Sebastian Szałachowski. Kontuzjogenny pomocnik został odstawiony przez szkoleniowca na boczny tor. Nawet katastrofalna forma Manu nie skłoniła trenera Wojskowych, by postawić na „Szałacha”.

– Zarówno on jak i Kuba Wawrzyniak muszą się bardzo postarać, by przekonać nas do przedłużenia kontraktów – tłumaczy Faktowi Skorża.

O ile „Wawrzyn” wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie i faktycznie może pozostać w Legii, to czas Szałachowskiego w stołecznym klubie dobiega końca. Nikt nie będzie płakał po zawodniku, który co kilka miesięcy narzeka na urazy. Zainteresowanie usługami wychowanka Motoru Lublin wyrazili między innymi działacze Łódzkiego Klubu Sportowego. Za transfer piłkarza nie trzeba będzie nic płacić.
 
 
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz