Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćKrasić był sprowadzany do Gdańska z nadzieja, ze stanie się jedna z gwiazd naszej ekstraklasy. 31-letni piłkarz z przeszłością m.in. w CSKA Moskwa i Juventusie Turyn, po nadrobieniu zaległości treningowych, szybko miał stać się wielkim wzmocnieniem Lechii. Jesienią okazało się jednak, że oprócz znanego nazwiska, niewiele z niego zostało pod względem piłkarskim.

Jak pojawiał się na boisku, co wcale nie zdarzało się bardzo często, był jednym z najsłabszych. W dodatku były już trener gdańskiego zespołu Thomas von Heesen miał wiele uwag o do jego zaangażowania w treningi. Mówiąc wprost, były reprezentant Serbii nie miał ochoty na przemęczanie się podczas zajęć.

W Lechii najchętniej pozbyto by się go już w zimowym okienku transferowym i wygląda na to, że istnieje taka szansa. Zainteresowany jest jeden z czołowych kazachskich klubów. Prawdopodobnie chodzi o któryś z grona FK Astana, Kairat Ałmaty i FK Aktobe. Niewykluczony w przypadku Krasicia jest też kierunek bliskowschodni. Odejście Serba przyjęto by w Gdańsku z dużą ulgą...