Kliknij na zdjęcie, aby je skomentować
Transfer Tymińskiego kosztował Polonię 250 tysięcy złotych. Tylko na papierze, bytomianie do dziś nie przelali Śląskowi sumy odstępnego.

To jednak nie jedyna kontrowersja związana z transferem piłkarza. Śląski związek zatwierdził przenosiny Tymińskiego do Polonii Bytom, mimo, że ten nie został wyrejestrowany z Dolnośląskiego związku (jak przewiduje procedura). W takim przypadku DZPN należałoby się 3 proc. prowizji od transferu piłkarza.

- Polonia w ogóle nie zgłosiła się do nas o wyrejestrowanie tego piłkarza. Czyżby dlatego, że bała się, że tego nie zrobimy, dopóki nam nie zapłacą tych 3 procent prowizji? Do dzisiaj czekamy na należne nam pieniądze, w sumie 7 tysięcy 500 złotych - mówi Andrzej Padewski prezes Dolnośląskiego związku w Przeglądzie Sportowym.

Władze Ekstraklasy problemu nie widzą i twierdzą, że Tymiński do rozgrywek został zgłoszony prawidłowo. Ważne, że jest prawidłowo zarejestrowany w katowickim związku.

Łukasz Tymiński spisuje się w rundzie wiosennej bardzo dobrze. Szybko wywalczył sobie miejsce w składzie, zastępując sprzedanego do Bełchatowa Szymona Sawalę. Dla Polonii strzelił już dwie bramki.