Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćLegia potrzebuje nowej jakości na skrzydłach. Tym bardziej, że w ostatnich dniach straciła Michała Żyrę, który przeniósł się do Wolverhamptonu. Z kolei słabszą formę jesienią prezentowali Michał Kucharczyk i Ivan Trickovski. Dlatego przy Łazienkowskiej zrodził się temat powrotu Kamila Mazka, który pokazał jesienią, że drzemie w nim spory potencjał.

Ostatecznie jednak Legia raczej nie zdecyduje się na transfer Mazka w styczniu. Piłkarz ma ważny kontrakt z "Niebieskimi" do końca czerwca 2017 roku, co wiązałoby się z koniecznością zapłacenia kwoty odstępnego. Wicemistrz Polski uznał, że lepiej dla samego zawodnika będzie, jeśli przynajmniej jeszcze pół roku spędzi w Chorzowie, gdzie będzie miał okazję do regularnej gry. A do tematu jego transferu Legia, ma wrócić ewentualnie latem.