Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćJuż latem Dawidowicz był blisko wypożyczenia z Benfiki. Wówczas pojawił się pomysł czasowego powrotu do Lechii Gdańsk. Młody piłkarz był zainteresowany takim rozwiązaniem, ale ostatecznie na taką koncepcję zgody nie wyrazili działacze "Orłów". Reprezentant Polski został w Lizbonie, ale mógł liczyć tylko na grę na zapleczu portugalskiej ekstraklasy, w rezerwach Benfiki. Dawidowicz nie trenował nawet z pierwszym zespołem.

Przez najbliższe pól roku trudno oczekiwać, żeby jego sytuacja w klubie z Lizbony nagle uległa zmianie. Dlatego były gracz Lechii Gdańsk szuka rozwiązania, które dałoby mu większe szanse na znalezienie się w kadrze reprezentacji Polski, którą zabierze ze sobą do Francji Adam Nawałka. Nawet regularna gra na zapleczu portugalskiej ekstraklasy, takiej gwarancji nie daje. Dlatego sam piłkarz nie będzie miał nic przeciwko temu, żeby przynajmniej do końca sezonu przejść do jednego z satelickich klubów Benfiki, które występują w miejscowej ekstraklasie.