Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćTuszyńskiego w Białymstoku wszyscy wspominają bardzo dobrze, ale jego ponowny angaż w Jagiellonii nie będzie prostym zadaniem. Co prawda w Rizesporze, przynajmniej na razie, jest tylko rezerwowym, ale... - Patryk był długo kontuzjowany i dlatego tak długo nie grał w Turcji. Teraz powoli dostaje coraz więcej minut. 7 listopada wszedł na boisko w końcówce prestiżowego meczu z Galatasaray. Zaliczył asystę, a Rizespor wygrał. Później też wchodził z ławki. Na razie Patryk czuje, że się rozwija. Trenerzy go chwalą i liczymy, że będzie dostawał więcej szans – mówi w rozmowie z "przegladsportowy.pl" menedżer byłego napastnika "Jagi" Kamil Burzec.

- Patryk to na pewno bardzo dobry zawodnik. O konkretach będziemy mówić po ostatnim naszym tegorocznym meczu – mówi z kolei prezes Jagiellonii Cezary Kulesza. W grę mogłoby wchodzić wypożyczenie, ale wszystko będzie zależało od tego, jak będzie wyglądała sytuacja Tuszyńskiego w tureckim klubie na koniec roku. - Powrót do Jagiellonii jest zawsze dla nas jakąś opcją. Na razie jednak o tym nie myślimy. Zobaczymy też jaka sytuacja będzie w styczniu. Nastawiamy się jednak na walkę o skład w Rizesporze – dodaje agent piłkarza, który jeszcze niedawno był powoływany do reprezentacji Polski przez selekcjonera Adama Nawałkę.