Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćZa kadencji Juergena Kloppa w Borussii Piszczek, kiedy tylko był zdrowy, praktycznie zawsze wybiegał w podstawowym składzie BVB. Obecny szkoleniowiec Liverpoolu nie miał dla niego wartościowej alternatywy. Jeśli Polak był kontuzjowany, na prawej stronie defensywy musiał go zastępować nominalny skrzydłowy Kevin Grosskreutz. Ale kiedy tylko reprezentant Polski dochodził do siebie, bez problemów odzyskiwał miejsce w podstawowym składzie.

Od kiedy trenerem ekipy z Dortmundu został Thomas Tuchel sytuacja Piszczka uległa znacznej zmianie. Po pierwsze dlatego że Polak co chwilę trapiony jest kontuzjami. Po drugie świetnie w roli prawego obrońcy spisuje się młody reprezentant Niemiec Matthias Ginter. Co prawda reprezentant Polski ostatnio znowu dostawał częściej szansę od szkoleniowca Borussii, ale ten chce zimą wzmocnić prawą flankę swojej defensywy, sprowadzając nowego zawodnika.

Borussia będzie chciała zimą pozyskać Thomasa Meuniera z Club Brugge. 23-letni prawy obrońca od dłuższego czasu jest obserwowany przez wysłanników niemieckiego klubu, którzy wystawiają mu pozytywne oceny. Ostatnio skauci z Dortmundu widzieli go w akcji w meczu Ligi Europy przeciwko Legii Warszawa. Temat jego zatrudnienia w BVB nie jest całkiem nowy, bo niemiecki klub przymierzał się do jego transferu już latem, ale wtedy ostatecznie nie zdecydowano się na finalizację transakcji.

Teraz jednak Borussia jest zdeterminowana, żeby pozyskać nowego prawego obrońcę. Jeśli rzeczywiście dojdzie do transferu Meuniera, Piszczek w Borussii może znaleźć się w trudnym położeniu. Trener Tuchel będzie miał szersze pole manewru na prawej obronie, co oznaczałoby dla reprezentanta Polski zdecydowanie mocniejszą rywalizację o miejsce w podstawowym składzie niż do tej pory...