Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćLegia chciałby przedłużyć umowę z Bereszyńskim, ale nie wiadomo, czy taki scenariusz będzie na rękę młodemu obrońcy warszawskiego zespołu. Tym bardziej, że już zimą będzie mógł podpisać kontrakt z dowolnym klubem, który będzie zainteresowany jego usługami. W takim przypadku, do nowego pracodawcy trafiłby latem przyszłego roku. Legia nie zarobiłaby na tym ani złotówki.

Do takiego scenariusza nie chcą przy Łazienkowskiej dopuścić. Jeśli do końca roku nie uda się osiągnąć porozumienia z Bereszyńskim w sprawie nowej umowy, Legia będzie prawdopodobnie próbowała go sprzedać podczas zimowego okienka transferowego. Chociaż kwota uzyskana za zawodnika, któremu wygasa umowa za pół roku nie będzie zbyt imponująca, to jednak w Warszawie mogą nie chcieć czekać z założonymi rękoma, aż latem "Bereś" odejdzie za darmo.

Wśród chętnych, którzy mogą skusić się na transfer byłego piłkarza poznańskiego Lecha, jest Olympiakos Pireus. O zainteresowaniu greckiego giganta obrońcą Legii głośno było już w trakcie letniego okienka transferowego. Miejscowe media donosiły, że lada chwila na Łazienkowską wpłynie konkretna oferta z Pireusu, ale nic takiego się nie wydarzyło. Być może jednak zimą Olympiakos zdecyduje się skorzystać z "promocji" i sięgnie po Bereszyńskiego.