Aktualności
 
Niepewny los kolejnego obcokrajowca z Legii...
 
30. października 2015, 10:23
źródło: własne
 

Nie tak wyobrażał sobie początek swojej przygody z Legią Ivan Trickowski. Przy Łazienkowskiej także obiecywano sobie dużo po Macedończyku, ale były gracz APOEL-u Nikozja rozczarowuje. Na razie nie ma mowy o tym, żeby przedłużyć z nim kontrakt.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćJak na gracza, który przecież wcale nie tak dawno czarował w Lidze Mistrzów w barwach APOEL-u, forma Trickovskiego pozostawia bardzo wiele do życzenia. Kiedy trafiał latem do Legii, wszyscy wiedzieli, że ma spore zaległości treningowe. Tyle, że minęło już tyle czasu, że nie powinno być po nich śladu. Tymczasem Macedończyk cały czas nie może wywalczyć sobie miejsca w podstawowym składzie ekipy wicemistrza Polski, przegrywając rywalizację z Michałem Kucharczykiem. Tak było, kiedy szkoleniowcem był Henning Berg. Stanisław Czerczesow także woli stawiać na "Kuchego".

Trickowski dostał szansę od pierwszej minuty w meczu z Lechem Poznań w miejsce Brazylijczyka Guilherme, ale kompletnie zawiódł. A mogło się wydawać, że coś "zaskoczyło" w jego przypadku, bo trzy dni wcześniej, kiedy pojawił się na boisku jako rezerwowy w spotkaniu przeciwko Club Brugge, zaliczył znakomitą asystę przy wyrównującym golu Kucharczyka. Ale konfrontacja z Lechem pokazała, że to był tylko przebłysk dawnej formy Trickovskiego. Być może wzniósł się poziom wyżej niż do tej pory, ze względu na rywalizację ze swoim byłym klubem. Przygoda z Club Brugge przed paroma laty, także nie potoczyła się po jego myśli...

Kontrakt Macedończyka z Legią wygasa po sezonie i na razie nic nie wskazuje na to, żeby były argumenty za jego przedłużeniem. Wręcz przeciwnie, Trickovki nie jest jak na razie żadnym wzmocnieniem, tylko co najwyżej uzupełnieniem składu warszawskiej drużyny. Jeśli nic się nie zmieni, jego pobyt przy Łazienkowskiej nie będzie trwał zbyt długo.

 
 
Słowa kluczowe: trickovski | legia | kucharczyk | czerczesow | berg | brugge
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz