Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćNtibazonkiza rok temu opuścił Cracovię, po tym jak jego kontrakt dobiegł końca. Działacze "Pasów" chcieli go zatrzymać, ale Burundyjczyk oczekiwał znacznie lepszych warunków finansowych, na które w krakowskim klubie nie chciano się zgodzić. W efekcie filigranowy piłkarz wyemigrował za darmo do tureckiego Akishar Belediyesporu. Cracovia sporo na nim straciła, bo wcześniej sprowadzała go z holenderskiego NEC Nijmegen za ponad pół miliona euro.

Burundyjczyk długo jednak w Turcji miejsca nie zagrzał. W barwach nowego zespołu zdążył zagrać jedynie 16 meczów. Na początku obecnego roku rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron. Oficjalnie z powodów rodzinnych i wyjechał do Afryki. Od tamtej pory słuch nieco o nim zaginął, ale jak się okazuje, nie do końca. Byłą gwiazdę Cracovii postanowili odkurzyć działacze francuskiego Caen, które jest rewelacją początku nowego sezonu w Ligue 1. Po pięciu kolejkach, klub Ntibazonkizy zajmuje 5. miejsce w tabeli. Burundyjczyk podpisał roczny kontrakt, z opcją przedłużenia o kolejne dwa lata.