Aktualności
 
Szukała za drogi dla byłego klubu
 
6. sierpnia 2015, 15:27
źródło: sport.ro
 
Nie będzie spektakularnego powrotu Łukasza Szukały do Steauy Bukareszt. Taki scenariusz wykluczył sam właściciel rumuńskiego giganta Gigi Becaly. Według niego, Steauy nie stać na transfer powrotny reprezentanta Polski.
Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćWłaściciel Steauy nie jest w stanie sprostać oczekiwaniom finansowym polskiego obrońcy. - On ma w Arabii Saudyjskiej ważny kontrakt, na mocy którego zarabia ponad milion euro rocznie. My jesteśmy w stanie zapłacić mu co najwyżej połowę tego. Rożnica jest więc nie do przeskoczenia – mówi Becaly na łamach rumuńskich mediów, jasno dając do zrozumienia, że powrót Szukały do Steauy jest mało realny.

Szukała pół roku temu przeniósł się za milion euro ze Steauy Bukareszt do Al-Ittihad, gdzie ściągnął go jego były trener – Victor Piturca. Niedawno jednak na stanowisku szkoleniowa klubu z Arabii Saudyjskiej zastąpił go Laszlo Boloni, który już nie ma tak dobrego zdania o obrońcy reprezentacji Polski. Szukała został poinformowany, że może sobie szukać nowego klubu, bo w Al-Ittihad ma nikłe szanse na regularne występy.

Problem polega jednak na tym, że Szukała ma bardzo wysokie zarobki w swoim obecnym klubie i jeszcze przez ponad rok ważny kontrakt. Nie ma się o oszukiwać, w Europie reprezentant Polski ie znajdzie pracodawcy, który będzie mu płacił milion euro rocznie. Ale jeśli nie będzie grał, zmaleją jego szanse na wyjazd z reprezentacją Polski na Euro 2016 w przypadku zakwalifikowania się naszej drużyny narodowej do udziału w tej imprezie. Dlatego Szukała ma twardy orzech do zgryzienia...
 
 
Słowa kluczowe: szukala | steaua | becaly | piturca | boloni | ittihad
 
powrót » do góry » drukuj wyślij link komentarze (0) dodaj komentarz