Kliknij na zdjęcie, aby je skomentowaćDodatkowym argumentem przemawiającym za sprowadzeniem Szukały jest to, że obrońca reprezentacji Polski jest rodowitym gdańszczaninem. Nasz "wieżowiec" miałby rozwiązać problemy Lechii w defensywie i stworzyć żelazny duet środkowych obrońców z Rafałem Janickim. Sprowadzony niedawno z Hajduka Split Chorwat Mario Maloca nie spisuje się na miarę oczekiwań. Dlatego działacze Lechii są zmuszeni rozglądać się za kolejnymi wzmocnieniami.

Szukała musi z kolei uciekać z A-Ittihad, bo w Arabii Saudyjskiej zmieniły się limity dotyczące występów obcokrajowców. Dodatkowo po tym, jak na stanowisku trenera zespołu Victora Piturkę zastąpił Laszlo Boloni, Polak stracił miejsce w podstawowym składzie. Nowy szkoleniowiec dał mu do zrozumienia, że nie jest fanem jego umiejętności i Szukała może szukać sobie nowego klubu. Co prawda polski obrońca ma jeszcze ważny kontrakt z Al-Ittihad, ale jeżeli nie będzie regularnie grał, mocno zmaleją jego szanse na wyjazd z reprezentacją Polski na Euro 2016.

W tych okolicznościach transfer do Lechii byłby dla Szukały dobrym rozwiązaniem. W Gdańsku byłby podstawowym zawodnikiem, a do tego grałby pod nosem selekcjonera Adama Nawałki.